WordPress – kolejne upgrady męczą

Właśnie spędziłam ranek na kolejnym manualnym upgradzie WordPressa >: Zaprawdę, czas wypróbować jakąś wtyczkę do automatika.

2 thoughts on “WordPress – kolejne upgrady męczą”

  1. No proszę, dopiero dzisiaj odkryłem tego bloga. 🙂

    Prawdę mówiąc, nie przejmowałbym się aż tak bardzo aktualizacjami WordPressa – ja przynajmniej nie pędzę wrzucać nową wersję, gdy tylko się ukaże. Są wprawdzie różne sprawy związane z bezpieczeństwem, no ale bez przesady – nasze prywatne blogaski to nie jest aż taki ważny cel. Nawet jeśli ktoś się włamie i namiesza, od czego są kopie zapasowe…

  2. Masz rację, Robert, zwłaszcza że stare wersje są już sprawdzone i “dograne”. U mnie wszystko zło zaczęło się właśnie po upgradzie – tak naprawdę miałabym ochotę wrócić całą wersję wstecz 😉 No ale faktycznie blogasek nie jest najważniejszą rzeczą w życiu, więc lepiej już machnąć ręką 🙂

Comments are closed.