Zürichdeutsch

W Zurychu jestem zmuszona przypomnieć sobie mój nędzny niemiecki. Co prawda spokojnie można się wszędzie dogadać po angielsku, ale: a) wszystkie produkty mają opisy tylko po niemiecku, francusku i włosku (w tym przypadku można przynajmniej skrzyżować podstawową znajomość 2 z 3 tych języków i nie jest źle), b) niektóre istotne informacje – np. zasady segregacji odpadów – otrzymuję wyłącznie w j. niemieckim.

Przy czym w użyciu jest tu niemiecki specyficzny – nie tylko jeśli chodzi o wymowę (patrz: Züritüütsch). Zdziwiłam się, gdy już kolejny raz w odpowiedzi na Vielen Dank usłyszałam Merci. Uświadomili mnie rodacy, że tubylcy wybierają te słówka – ze swoich trzech języków – które im się bardziej podobają brzmieniowo! Czyli często mówią raczej Merci niż Danke, i raczej ciao niż tschüß 🙂