Nareszcie dotarły ze Stanów książki Tufte’a. Mając w pamięci wydłużanie słupków wykresu w raporcie celem optycznego powiększenia “skoku” sprzedaży, upajam się teraz anty-artystowskim podejściem tego statystyka:
There are better ways to portray spirits and essences than to get them all tangled up with statistical graphics.
Zawsze kochałam tabelki i przejmowałam się grubością osi wykresu. Cóż za przykrość, że ta moja miłość spotykała się zawsze z kompletnym niezrozumieniem – tak w Akademii Sztuk Pięknych, jak w agencji reklamowej…