Projektowanie informacji

Ileż to jednak rzeczy obejmuje czarna dziura, zwana przeze mnie projektowaniem informacji! Dzisiaj wypadło mi się pochylać nad kwestiami następującymi:

  • Zapis URL-s na nowej witrynie (zrobić na modłę worpdressową, czyli “o-wydziale”, czy może jednak  “o_wydziale”)
  • Uporczywe przywiązanie redaktorów witryn do justowania na ekranie (powoli przekonuję się do pomysłu odgórnego wyłączenia buttona JustifyFull w Tiny MCE, ale spróbuję jeszcze zademonstrować redaktorom urodę czystego contentu, czyli RSS – może to zadziała jako argument)
  • Stosowane nazewnictwo trybów studiów (zamiast klasycznego i zrozumiałego podziału: dzienne / wieczorowe / zaoczne wprowadzono podział na stacjonarne i niestacjonarne, co daje w opisach efekt następujący: stacjonarne (dawne dzienne) / niestacjonarne (dawne wieczorowe) / niestacjonarne (dawne zaoczne). Efekt niestety daleki od klarowności
  • Nazewnictwo lokalizacji (co jakiś czas wraca bumerangiem) – niezmiennie jestem za stosowaniem nazw zwyczajowych, gwarowych, potocznych. Bo – tu zagadka – co to jest SPCSK? No jak to? Oczywiście Samodzielny Publiczny Centralny Szpital Kliniczny. Na Banacha. Czyli po prostu szpital na Banacha, tak?

Cytując książkę “Getting Real” by 37 Signals: Good writing is good design. Konstruowanie przekazu tekstowego jest projektowaniem. Liczy się precyzja, staranne dobieranie słów, unikanie wieloznaczności. Nie uczą tego co prawda w szkole na polskim, choć powinni.